

















Metaforyczna, kolodionowa opowieść o sobie samej, dotykającą intymnych sekretów, kobiecych dylematów oraz osobistych rozterek. Opowiedziane przed obiektywem historie stanowią polemikę ze stereotypami oraz wyrażają dezaprobatę wobec przedmiotowego podejścia zarówno do kobiety jak i jej roli w społeczeństwie. Pomimo, iż potrzeba uzewnętrznienia tkwiła we mnie od dawna, nie sposób pominąć faktu, że zmaterializowała się w czasie, gdy setki tysięcy kobiet codziennie wychodzą na ulice aby protestować. W ten sposób bohaterka moich autoportretów staje się równocześnie, w sposób symboliczny, jedną z wielu kobiet, którym przyszło żyć tu i teraz i które w zdecydowany sposób chcą wyrazić sprzeciw wobec ograniczania wolności. Jednocześnie ja, ze swoimi przekonaniami, wzburzeniami i uniesieniami, uświadamiam sobie, że problemy i dylematy, z którymi się zmierzam - nie są jednostkowe - i chociaż bardzo moje, to przez ich kobiecy wymiar, utarte kanony w otaczającej nas rzeczywistości dotyczą wielu z nas.